Alien Resurrection
Alieny, Xenomorphy, robale – jakkolwiek byśmy ich nie nazwali zawsze pozostaną tymi samymi, śmiercionośnymi stworzeniami siejącymi strach i panikę w ludzkich umysłach. Praktycznie już od powstania drugiej części filmu Alien (Aliens) na rynku zaczęły pojawiać się gry dotyczące tej tematyki. Xenomorphy można było spotkać w grach karcianych, planszowych, książkowych RPG (polecam), aż wreszcie trafiły na procesory i układy scalone.
Po tak głośnym tytule jak Aliens vs Predator oraz jego wersji Gold przyszedł czas na bardziej wybiórczą kontynuację obcowania z robalami w grze Alien Resurrection. W odróżnieniu od Aliens vs Predator, którego akcja zahaczała o wątki wszystkich powstałych w serii filmów, Alien Resurrection dotyczy jej ostatniego odcinka – czwartego.
W grze AR gramy człowiekiem, a nie jak w AvP przedstawicielem jednej z trzech ras. Do wyboru mamy cztery postacie, z których każda ma inne umiejętności i specjalizację: Ripley, Call, DiStephano i Christie. Ich unikalne możliwości i zdolności będą pomocne podczas rozgrywki nie ograniczającej się jedynie do strzelania i biegania lecz również do rozwiązywania problemów, opracowywania strategii i wielu innych działań będących elementem przygodowym. Dzięki temu AR nie jest już jedynie grą First Person Shooter ale i przygodówką z dużą dozą akcji. Ciekawą rzeczą w AR jest pełna zniszczalność otoczenia, co dodaje grze więcej realizmu. Z resztą, jak można zorientować się po screenach, możemy wierzyć producentom, iż gra rzeczywiście będzie miała niesamowitą grafikę i efekty specjalne.
Jeżeli chodzi o opracowanie dźwiękowe to sądzę, iż nie będzie można się czepiać. Sądzę nawet, że wywoła ono na nas duże wrażenie biorąc pod uwagę fakt, że tą działką zajął się nominowany do Oscara zespół tworzący dźwięki do filmu, a wszystko wykonane będzie w technologii Dolby Surround.
Twórcy gry zapowiadają doskonałą rozrywkę również dzięki ogromnej różnorodności i mnogości pomieszczeń, otoczeń, leveli oraz dzięki doskonałemu opracowaniu zalanych wodą elementów bazy. Dla mnie brzmi to ekscytująco. Weźmy jeszcze pod uwagę, że będziemy mięli do dyspozycji tak kultowe zabawki jak Pulse Rifle, miotacz ognia, dwulufowy shotgun, spawarkę oraz pistolet, wyrzutnik grantów, broń laserową, wyrzutnię rakiet (SADAR) i przymocowane do nadgarstków pistolety Christie’go. Ja osobiście kocham dźwięk serii wypluwanych przez M-41 Pulse Rifle.
Ten arsenał będzie nam potrzebny do walki z przerażającymi Alienami, których sztuczna inteligencja (jak obiecuje FOX) ma być niespotykanie wysoka. Elementem utrudniającym grę będzie możliwość komunikowania się alienów między sobą za pomocą telepatii (tak naprawdę się komunikują) i organizowanie skoordynowanych ataków i zasadzek.
Sądzę, że nie muszę się dalej rozpisywać. To, co do tej pory wiemy na temat zapowiadanej przez Fox Interactive gry Alien Resurrection jest wystarczające by mieć pewność, iż będzie to gra niezła i przyniesie nam wiele godzin lęku i przerażenia. Życzę tego sobie i Wam
Gra pojawi się na Playstation pod koniec lata. Na PC termin nie znany.
Pozdrawiam